Forum Olga Bończyk Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Radosna twórczość :) cz.2
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 18, 19, 20  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Olga Bończyk Strona Główna -> KOSZ
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pieluszek
nowy



Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:21, 18 Sie 2008    Temat postu:

świetneeeee Wesoly

pokłony odemnie i od Gwiazdki i...czekamy na jeszcze Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
glina417
fan



Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KrK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:31, 18 Sie 2008    Temat postu:

PaBia super, mam nadzieję że się w cedeku oberwie porządnie Orlickiej Wesoly
My sie musimy wziąc z Nusiakiem za tworzenie kolejnej części bo jak narazie to jesteśmy w trakcie robienia kilku rzeczy naraz ale postaramy się jak najszybciej wyrobić
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joan0205
Gość






PostWysłany: Wto 3:32, 19 Sie 2008    Temat postu:

Pabia, świetnie! Na prawdę, fajnie się to czyta Mruga I ja też jestem za tym, żeby

"oberwało się" Orlickiej Wesoly
Powrót do góry
Dominika
przyjaciel forum



Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 10:10, 19 Sie 2008    Temat postu:

Pabia -świetnie się czyta. Czekamy na więcej:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PaBia
fan



Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dzióra zwana Konin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:19, 19 Sie 2008    Temat postu:

Na dzień dzisiejszy mogę wam ujawnić, że się oberwie i to ostro...ale jeszcze nie w następnym cd Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pieluszek
nowy



Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:08, 19 Sie 2008    Temat postu:

to czekamyy Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joan0205
Gość






PostWysłany: Wto 20:01, 19 Sie 2008    Temat postu:

Jedno z moich opowiadań:

'Początek jesieni, w powietrzu wirują kolorowe liście. Świat „tonie” w różnorodności odcieni pomarańczu, czerwieni i brązu. Wydaje się zasypiać, kołysany delikatnymi powiewami wiatru… A życie w leśnogórskim szpitalu biegnie swoim żwawym tempem.
Cała ekipa czekała już w lekarskim, gdy do pokoju wszedł Tretter.
- Wszyscy już są? – rozejrzał się po sali. – Wydaje mi się, że tak. A więc… Dostałem fax o szkoleniu, a właściwie o cyklu wykładów, które są dla was obowiązkowe. Więc się nie wymigacie.
- Kiedy się zaczynają? – zapytał Witek.
- No właśnie, trochę późno nas poinformowali, bo… już jutro.
- No chyba żartujesz? Tak z dnia na dzień? – zapytał z niedowierzaniem Kuba.
- Przecież to nie zależy ode mnie. Już zorganizowałem za was zastępstwa. Jutro rano wyjeżdżacie do Olsztyna.
- No trudno. Skoro musimy… Ale to kawał drogi. – odpowiedział zrezygnowany Witek.
- Macie zapewniony nocleg na miejscu. A i jest pewien problem. Jeśli chodzi o nasze „pary” – spojrzał na Zosię i Kubę oraz Lenę i Witka – to niestety pokoje są pojedyncze.
Latoszek już chciał zaprotestować, ale Tretter widząc to, dodał szybko:
- Wasza szóstka musi jechać. Nie będę słuchał żadnych tłumaczeń. – powiedział, po czym wyszedł na korytarz.
Szóstka oznaczała Lenę, Witka, Edytę, Kubę, Zosię oraz Adama.
- Kurcze, czekają nas dwie samotne noce. Ja nie wiem, jak my to wytrzymamy, stary? – powiedział Witek do Kuby następnego dnia rano w drodze do Olsztyna.
Ale on zamiast na Zosię, patrzył teraz na Edytę, która delikatnie się uśmiechała. Była taka piękna. Kuba był przekonany, że to ona jest kobietą jego życia. Tak bardzo ją kochał. I po ostatniej rozmowie wiedział już, że ona to uczucie odwzajemnia.
Podróż minęła im spokojnie i o dziwo, szybko. Całą drogę rozmawiali, żartowali, snując opowieści na temat ich „zawodowej” kariery.
Gdy zaczęło się ściemniać, byli już na miejscu. Zostawili swoje bagaże w pokojach i zeszli na kolację. Jedli posiłek, kończąc rozmowy zaczęte w podróży. Kuba pierwszy wstał od stołu.
- Jestem strasznie zmęczony. Położę się wcześniej. Dobranoc wszystkim. – powiedział i udał się w stronę swojego pokoju.
Pozostali wesoło gawędzili, racząc się pyszną kuchnią. Gdy za 2 godziny wychodzili z jadalni, telefon Edyty zabrzęczał. SMS. Otworzyła wiadomość:
„Za 15 minut u ciebie. Kocham cię;*”.
Uśmiechnęła się do siebie. Z zamyślenia wyrwał ją Witek:
- A kto tu do ciebie pisze o tak późnej porze? – zapytał z uśmiechem.
- Ymm… - Edyta zająknęła się, ale po chwili dodała: - Moja siostra przesyła pozdrowienia z… z gór… no, tak.
- To pozdrów ją od nas…
- Oczywiście – uśmiechnęła się w odpowiedzi.
Gdy doszli do jej pokoju rzuciła krótkie: „Dobranoc” i zniknęła za drzwiami. Poszła do łazienki, aby wziąć szybki prysznic. Nagle ktoś zapukał. Edyta owinięta tylko w biały ręcznik otworzyła drzwi. Kuba stał przed nią z bukietem czerwonych róż.
- Mogę?
- Ty możesz zawsze. – opowiedziała z uśmiechem i wzięła go za rękę.
Kuba przyciągnął ją do siebie i namiętnie pocałował.
- Myślałam…, że byłeś… zmęczony i chciałeś… wcześniej położyć się spać – wyszeptała z trudem, gdy Kuba stanowczo „koncentrował się” na jej ustach.
- Położę się wcześniej… ale z tobą.
Po bardzo słodkich dziesięciu minutach, Edyta zapytała:
- Ale Zosia nie będzie cię szukała?
- Kochanie, przecież mamy oddzielne pokoje – uśmiechnął się. – A poza tym, ja już nie sypiam z Zosią, tylko… z tobą.
- Kubuś, idę się wykąpać… - powiedziała po chwili i skierowała swoje kroki do łazienki.
- Mogę ci pomóc? – zapytał znacząco.
- Hmm… No nie wiem. – uśmiechnęła się do niego. – Chodź. – pociągnęła go za rękę.
Kuba wziął dwa kieliszki z czerwonym winem i poszedł za Edytą.
Delikatnie całując, zsunął z niej biały ręcznik. Gdy Edyta pozbywała się jego garderoby, jego palce muskały jej delikatną skórę. Była w siódmym niebie. W końcu oboje znaleźli się w wannie. Edyta z głową opartą na torsie Kuby, a on obejmujący jej ciało, rozkoszowali się tą chwilą. Cieszyli się, że są tak blisko siebie. A co najważniejsze darzą się miłością, wielką miłością, która zdoła przezwyciężyć wszelkie trudności.
- Czemu nic nie mówisz? – zapytała nagle Edyta.
- Bo dobrze mi z tobą. – pocałował ją czule. – Bo jestem najszczęśliwszym facetem na świecie. Bo jesteś najpiękniejszą kobietą na świecie. Bo… - Edyta zamknęła mu usta pocałunkiem.
- …kocham cię. – dokończyła po chwili.
- Ale ja ciebie bardziej…
- Nie, bo ja…
- A mam ci udowodnić, że ja?
- Ciekawe jak? – zapytała figlarnie Edyta.
- Zaraz zobaczysz. – powiedział Kuba i wyciągnął ją z wanny.
Wrócili do pokoju. Kuba położył Edytę na łóżku i zaczął ją całować. Usta, policzki, nosek, uszko.
- Kubuś, zimno mi jest – szepnęła po chwili Edyta.
Wśród czułych szeptów i namiętnych pocałunków, zapomnieli, że są całkiem nadzy. Kuba przyciągnął Edytę do siebie i przekręcił się na łóżku, sprawiając, że prześcieradło ciasno oplotło ich ciała.
- No teraz o wiele lepiej. – Edyta uśmiechnęła się.
Kuba wrócił do pieszczot. Ustami delikatnie muskał jej szyję. Edyta oddawała się jego pocałunkom, szepcząc do ucha czułości.
W końcu zmęczona zasnęła, wtulona w jego tors. Kuba obserwując kobietę swojego życia, śpiącą w jego ramionach, poczuł, że jego marzenia stają się rzeczywistością i… zasnął.
Edyta obudziła się o świcie. Słońce właśnie zaglądało do jej pokoju. Spojrzała na Kubę, który jeszcze słodko spadł i uśmiechnęła się. Gdy delikatnie próbowała wydostać się z jego objęc, otworzył oczy.
- A dokąd się wybierasz, księżniczko?
- Idę wziąć prysznic.
- Ale królewicz cię nie puści – uśmiechnął się i przyciągnął do siebie, łącząc ich usta w czułym pocałunku.
- Ale… Kubuś. Proszę… - wyszeptała Edyta.
- A jak ładnie prosisz?
W odpowiedzi Edyta złożyła na jego ustach najbardziej namiętny pocałunek, jaki można sobie wyobrazić.
- O… kochanie – powiedział zaskoczony Kuba. – To było…
- Wiem… - uśmiechnęła się w odpowiedzi i poszła do łazienki.
Kuba ubrał się i gdy Edyta wyszła z wanny był już gotowy do wyjścia.
- Kochanie, idź już do siebie. – powiedziała Edyta, podchodząc do niego.
- Muszę?
- Musisz. Tylko nie daj się „przyłapać” na tym skradaniu Zosi.
Kuba pocałował ją czule i powiedział:
- Wiesz, że o niczym innym nie marzę, jak zasypiać i budzić się przy twojej twarzy?
- Hmm… Wiesz, że cię kocham.
- Wiem. – pocałował ją.
- No to idź już. Do zobaczenia na wykładzie.
- Kocham cię – powiedział słodko Kuba i zniknął za drzwiami.
Za pół godziny cała szóstka spotkała się przed hotelowym budynkiem. W drodze na wykład:
- Kuba, i co, wyspałeś się? Byłeś wczoraj taki zmęczony… - zapytał Witek.
- Jeszcze nigdy tak słodko nie spałem. – spojrzał na Edytę. – I mam zamiar to dzisiaj powtórzyć…
- Co masz na myśli? – zapytała zaciekawiona Lena.
- No… że dzisiaj też się wcześniej położę.
Szóstka lekarzy roześmiała się, ale tylko Edyta i Kuba wiedzieli, o co naprawdę chodzi.
- W takim razie spotykamy się po wykładach. – oznajmił Adam, gdy doszli do uniwersyteckiego audytorium.
- To na razie. – pożegnali się i każdy odszedł w swoim kierunku.
Wykład, choć trwał straszliwie długo, niestety nie dostarczył nowej wiedzy i umiejętności wykwalifikowanej ekipie z Leśnej Góry. Większość nawet nie próbowała skupić się na „rozważaniach” profesora Wiśniewskiego. W tym czasie zajęci byli na przykład pisaniem sms-ów, szkicowaniem lub innymi „baardzo” kreatywnymi zajęciami Mruga
Gdy nie kryjąc zmęczenia, a przede wszystkim znużenia, opuścili salę, dochodziła dziewiętnasta.
- Dobrze, że już jutro wyjeżdżamy, bo nie zniósłbym tej katorgi ponownie. – westchnął Witek.
- Całkowicie się z tobą „zgaadzam” – ziewnął w odpowiedzi Kuba.
Po szybkiej kolacji, zmęczeni udali się do swoich pokoi. No, może nie wszyscy trafili do tych właściwych. Wesoly Kuba zaciągnął Edytę do swojej sypialni. Po bardzo gorącym prysznicu, wyczerpani trudami całego dnia, zasnęli w swoich ramionach, śniąc o wspólnej przyszłości.
Gdy rano wyruszali w drogę powrotną, Kuba wiedział już, że czeka go poważna rozmowa z Zosią. I o dziwo… był na nią w 100% przygotowany.'

I jak wam sie podoba? Mruga


Ostatnio zmieniony przez joan0205 dnia Śro 14:46, 20 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Mada
Gość






PostWysłany: Wto 20:09, 19 Sie 2008    Temat postu:

No Asiu... będziesz kolejną pisarką której opowiadania będę czytać. Super. Czekam na cd Wesoly
Powrót do góry
oalka
fan



Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:11, 19 Sie 2008    Temat postu:

Asia,Ty wiesz,że mnie się BAAAAAAAAARDZO podoba ;*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
glina417
fan



Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KrK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:31, 19 Sie 2008    Temat postu:

Asia to jest super :*, ten fragment o wykładzie hmm.... prawie jak u nas z pedagogiki Mruga /u nas były jeszcze krzyżówki, mp3 i tego typu rzeczy/
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alisha
Przyjaciel



Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:06, 19 Sie 2008    Temat postu:

Asia genialne! strasznie mi sie spodobalo:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pieluszek
nowy



Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:21, 19 Sie 2008    Temat postu:

a teraz odpowiada znaawca opowiadań Lol

jest suuuuuper Wesoly i fajny miałaś pomysł :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madeline
fan



Dołączył: 13 Kwi 2008
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WhiTe rOOm
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:28, 19 Sie 2008    Temat postu:

superowe Mruga najbardziej podobaja mi sie opisy tych ich "zblizen" Mruga bardzo fajne Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gwiazda0
fan



Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pokoju bez klamek ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:38, 19 Sie 2008    Temat postu:

supeerrrr Wesoly a nie wiedziałam,ze to w taki sposób odegrasz Jezyk jak mi o tym napisałaś, to tym razem myślałam,ze są razem, ale to tak na serio..małzeństwo np. Wesoly

ALE TO JEST SUPER! :* czekam an tamte Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PaBia
fan



Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dzióra zwana Konin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:50, 19 Sie 2008    Temat postu:

Asia ja ci powiem tak: ty lepiej się nie pytaj czy się podoba tylko szukaj wydawcy Lol Ja chcę widzieć twoją twórczość na półce w Empiku Wesoly xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Olga Bończyk Strona Główna -> KOSZ Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 18, 19, 20  Następny
Strona 14 z 20

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin