Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ag@
fan
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:53, 04 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Zosia super
kiedy cd?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
glina417
fan
Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KrK Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:14, 04 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Super :* z tym optymizmem to coś o tym wiem, ale jak pada za oknem i tak szaro i mokro to cięzko o nie-relfeksyjny nastrój.
z niecierpliwością czekam na cd :*
|
|
Powrót do góry |
|
|
pieluszek
nowy
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:55, 05 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
paglo90 napisał: | Jedno mnie zastanawia... oni z Londynu do tego Krakowa jechali że prawie 24 godziny? Ja się wcale nie czepiam
:* |
eeee....z jakiego Londynu?
Gwiazdka wiesz,że mogę w nieskończoność czyteć te Twoje opowiadania, co nie?
Agaa ale smuutne
czekam na CD dziewczynki
|
|
Powrót do góry |
|
|
paglo90
przyjaciel forum
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice Zielonej Góry Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:56, 05 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Chodzi o to że z Wawy do KRk pociąg jedzie 3h, co dopiero samochód a dobę to się jedzie na trasie Polska - Anglia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mada
Gość
|
Wysłany: Nie 17:27, 05 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Zosiu... nie czepiaj się
Kiedy Twój cd?
|
|
Powrót do góry |
|
|
paglo90
przyjaciel forum
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice Zielonej Góry Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:35, 05 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Nie czepiam! Tylko wydawało mi się, że Edyta rajdowiec to dosyć szybko jeździ
Mój? To się zobaczy. Albo w przerwie w nauce, albo po weekendzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gwiazda0
fan
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pokoju bez klamek ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:00, 05 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
aaa hehe xD nie....tak mi się napisało zeby Kuba mógł sobie pospać <hahaha> Zoisu to czekam :I*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ag@
fan
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:32, 11 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Byli już przy sali. Adam zatrzymał się.
- No czemu nie idziesz?
- Zaraz pójdę ale ty powinieneś zostać na zewnątrz.
- Ale...
- Nie ma żadnego ale. Sam jesteś lekarzem wiesz jaki są przepisy...
- Dobra poczekam...
Kuba usiadł na korytarzu. Myśli kłębiły mu się w głowie. Zastanawiał się dlaczego. Dlaczego to właśnie ich spotkało? Właśnie teraz kiedy wszystko zaczęło się między nimi układać, zdarzył się ten cholerny wypadek... Miał do siebie żal ale w końcu zrozumiał że to nie jego wina. Po prostu Edyta znalazła się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie. Siedział tak chyba z 15 min kiedy w końcu z sali wyszedł Pawica. Kuba zerwał się z krzesła.
- No! No i co z nią?!
- Kuba. To jest tak. Edyta pod wpływem wstrząsu straciła pamięć. Moim zdaniem jest to uraz tymczasowy. Za kilka dni, góra tygodni powinna już wrócić do siebie. Ale to jest tylko i wyłącznie moja teoria ja się na tym aż tak nie znam. Skonsultuje ją z moim znajomym on jest w takich sprawach najlepszy...
- Dzięki. Pójdę do niej...
- Nie lepiej nie... zostaw ją teraz samą niech sobie wszystko poukłada. Przyjdź jutro jak będzie w lepszej formie. Ona teraz nie może się denerwować, musi odpoczywać...
- Dobra pojadę do domu i trochę się prześpię ale jutro rano wrócę.
- Ok.
Kuba wszedł ze szpitala i pojechał do domu. Po drodze zastanawiał sie jak to będzie. Jeżeli Edyta nie wróci pamięć... Nie chciał nawet o tym myśleć. Musi być dobrze. Teraz pozostało mu tylko modlić się i mocno wierzyć, że wszystko się dobrze skończy. Najgorsze było jak był w domu przypominały mu się wszystkie zabawne sytuacje. Najbardziej w pamięci utkwił mu fragment jak Edyta próbowała wyjść z łazienki. Zatrzasnęła się w środku i tak mocno szarpała klamką, że prawie ją wyrwała. Kuba delikatnie się uśmiechnął. Poszedł do sypialni. Położył się na łóżku i zasnął. Śnił mu się ich ślub. Ona w białej sukni, on w ciemno szarym garniturze, goście, muzyka, gołębie... Obudził się w środku nocy. Usiadł na łóżko i po prostu nie rozkleił. Tak bardzo za nią tęsknił... Chciał ją mocno przytulić i nigdy nie puścić... Śmiać się z nią i płakać... Wstał i podszedł do komody. Wziął zdjęcie Edyty. Siedziała na trawie i się uśmiechała... Patrzyła w chmury...Jej twarz rozjaśniały promienie zachodzącego słońca... Resztę nocy nie mógł spać. Poszedł do salonu i siedział na kanapie. Nie mógł się na niczym skupić myślał tylko o Edycie... W końcu wybiła 7. Wstał i poszedł się wykąpać. Gdy tylko wyszedł z pod prysznica ubrał się w pospiechu i wyszedł. Lecz po chwili wrócił. Zapomniał zabrać najważniejszej rzeczy... Pojechał do szpitala. Gdy wszedł do sali i zobaczył śpiącą Edytę uśmiechnął się i usiadł koło niej. Wziął jej rękę w swoją i delikatnie pocałował. Nagle Edyta się poruszyła. Obudziła się i wyrwała rękę.
- Nie bój się. Kochanie nic ci nie zrobię.
- Nie mów tak do mnie... Nie znam cię.
- Ależ Edytko... Posłuchaj mnie. Mam tutaj nasze zdjęcia. Obejrzyj - podał jej album
Gdy Edyta oglądała Kuba opowiadał jej co się działo i gdzie dokładnie byli... Tak minęła im cały ranek. Śmiali się i rozmawiali ze sobą kiedy do sali wszedł Adam. Lecz gdy zobaczył to co się tam działo od razu się zatrzymał i patrzył na nich...
- Wiedziałem że wszystko się ułoży... - powiedział po cichu i wyszedł.
Kuba opowiedział Edycie wszystko. Począwszy od czasów studiów skończywszy na ślubie, po kolei każdy dzień z ich życia. Przynosił też kasety i różnego rodzaju zdjęcia... Któregoś dnia zapytał się jej:
- Edyta pamiętasz może coś? Przypomniało ci się?
- Tak... Coś mi się przypomniało... Byliśmy w Toskanii w naszym domku. Powiedziałam ci wtedy... no właśnie co?
- Kochanie - powiedział Kuba ze łzami w oczach - tak się cieszę że to pamiętasz... To był najszczęśliwszy dzień w naszym życiu.
- Ale ja nie pamiętam co powiedziałam...
- Zaraz ci wszystko wyjaśnię...
Kuba przychodził do niej codziennie. Z dnia na dzień Edyta coraz więcej rzeczy sobie przypominała. Mijały dni i tygodnie... W końcu odzyskała pamięć, a pół roku później wzięli ślub. To jednak nie wszystko Edyta była w 3 miesiącu ciąży. Miały im się urodzić bliźniaki, chłopiec i dziewczynka... Od tamtego wypadku Kuba nie odstępuje swojej ukochanej na krok... A Edycie wcale to nie przeszkadza....
THE END
Ostatnio zmieniony przez Ag@ dnia Nie 17:52, 12 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
joan0205
Gość
|
Wysłany: Sob 17:37, 11 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Aguś, jesteś genialna! Super napisane i śliczne zakończenie:***
|
|
Powrót do góry |
|
|
oalka
fan
Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:49, 11 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
no.. Aga..ślicznie ;* zakonczenie.. Ahhh,genialnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
glina417
fan
Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KrK Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:06, 11 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
śliczne :* u nas przerwa spowodowana rozpoczęciem roku akademickiego i moim "docieranem się" planu zajęc ale mam nadzieję że jak tylko się wszystko "poukłada" w planie to się pojawi kolejna część
|
|
Powrót do góry |
|
|
gwiazda0
fan
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pokoju bez klamek ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:36, 11 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
super :* :* :* :* :* :* :* :* zakończenie za******e normalnie
Ostatnio zmieniony przez gwiazda0 dnia Sob 19:36, 11 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mada
Gość
|
Wysłany: Nie 9:20, 12 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Aga brawo! Piękne zakończenie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika
przyjaciel forum
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 9:45, 12 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
aga bardzo mi sie podobalo czekam na kolejne pomysly
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ag@
fan
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:18, 12 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Życie -
bywa różne.
Czasem płata nam figle
raz zawodzi... czasem wspiera.
Lecz zawodów jest więcej
więcej cierpień i żalu...
Bywa tak że jesteś czegoś pewien
a tu nagle bach i koniec
nie ma!
Nigdy nie wiesz czego masz się spodziewać
bo los sam o tym decyduje
gna ile sił...
nie ma uczuć...
myśli tylko o sobie.
A człowiek pozostaje sam
bez żadnej pokrewnej duszy
tylko on i jego myśli...
To boli
można by śmiało powiedzieć:
„Zabija we mnie nadzieje”
I co poradzisz?
Nie zostaje Ci nic innego tylko iść dalej
nie oglądać się za siebie
ale tak się nie da...
to jest silniejsze od nas samych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|