Poznań XI Staromiejskie Koncerty Jazzowe i Kameralne-23.8.08

glina417

chciałabym zobaczyć minę pana kelnera wtedy Wesoly

musiało być ciekawie... ale z niecierpliwością czekam na jeszcze jakies relacje - tak już mam - dobrych relacji nigdy dosyć Wesoly

Mada · Gość

UWAGA! UWAGA! Dwa ważne Łosie piszą relacje Wesoly

Dawno, dawno temu za kolejką i autobusami spotkały się dwa Łosie-Madzia i Martuś. Przyjechałyśmy do domu ok. 20:30. Pogadałyśmy chwileee z Karolinką potem z Zosią, Magda dopakowała i poszłyśmy (o dziwo) wcześniej spać.
Wstałyśmy o 7 RANO. Zebrałyśmy i przed 10 pojechałyśmy na dworzec. Półtorej godziny koczowałyśmy na pociąg. (Magda: Usiadłam sobie na środku dworca a Marta z ciocią się do mnie nie przyznawały <foch> Jeszcze mi wmawiały że Poznań jest na górze mapy.) Po wpakowaniu się do niego siedziałyśmy z samymi facetami w przedziale. Ładni Panowie pomogli nam wsadzić walizki na górę a potem się rozsiadłyśmy i trzy godziny jechałyśmy pociągiem. Dojechałyśmy do Poznania i spotkałyśmy się z Karolinką (Magda: Ja wiedziałam że ona będzie Jezyk

Marta: A one mi nic o tym nie powiedziały <foch>). Kupiłyśmy bilety na powrót i przyjechała Zosia z tatą. Po staniu w kolejce po bilety pojechaliśmy do mieszkania taty Zosi. Karolina dowaliła tekstem pierwszorzędnym jak obejrzała mieszkanie "To już koniec mieszkania?!" Lol

(Ale i tak Cię kofamy :* ) Tata Zosi nam powiedział co i jak i pojechał. Zostałyśmy same i rozpakowywałyśmy się. Potem poszłyśmy na obiad do PLAZY... Poszłyśmy do kina na WALL.E gdzie Magda i Karolina usypiały a Marta nie wiadomo z czego ciągle się śmiała Jezyk

Wyszłyśmy zmarznięte z kina i wróciłyśmy do domu (STOP! Magda kupiła sobie jeszcze Łosia!). Jako Aniołki Olgi poszłyśmy "grzecznie" spać <hahaha> Lol

Wstałysmy o 9:30 (DOKŁADNIE! Budzik dzwonił.)i zebrałysmy się chyba o 12. Szukałyśmy biletów na tramwaj... A potem dojechałysmy na stare miasto gdzie znalazłyśmy scenę... I posżłyśmy do wsiowej kawiarni gdzie wszystko się kleiło i naczynia były brudne (NIE POLECAMY!). Potem Magda i Karolina poszły po kwiatki a Marta i Zosia zostały na starym mieście czekając na niedoczekaną próbę. Magda i KArolina wróciły i poszłyśmy sobie na obiad na UŚMIECH ŁOSIA. Po chwili dołączyła do nas Olga... Nie chciała nic jeść więc sobie siedziałyśmy i "plotkowałyśmy". Potem przyszła żona Mirka i Olga poszła się szykować do koncertu. A my Łosie i Zosia wróciłyśmy do domu też się szykować. Magda i Karolina umyły głowe po czym sobie zrobiłysmy pomarańczowe zdjęcie... Zosia się BARDZO szykowała Wesoly

A Martuś na spokojnie... po woli... i tak pięknie wyglądała. Miałyśmy odebrać kwiaty o 18 ale tradycyjnie się spóźniłyśmy. Odebrałyśmy kwiaty i szłyśmy w stronę rynku po drodze natykając sie na Andzie i Karole. Poszłyśmy na stare miasto i spotkałyśmy Paulinę. Stałyśmy chwilę pod fontanną a potem poszłyśmy na herbate (Magda ok pomarańczowy a Karolina herbatę ale miętową). W między czasie przyszedł Fabian i dał Karolinie pomarańczowe róże. Karolina poszła z nim pogadać a herbatę przynieśli... Gadali, gadali i herbata stygła więc Magda dwa razy powiedziała "Karolina herbata stygnie". Nagle ludzie zaczęli się gwałtownie schodzić do sceny więc niektórzy poszli zająć miejsce. Marta, Magda zapłaciły i KArolina przyszła wypić herbatę. Poszłyśmy pod scenę i stałyśmy. Olga podeszła do Magdy i dała rzeczy tzn autograf i płytę dla Karoliny. A potem się koncentrowała. Potem był koncert. Ludzie się pchali jak cholera.. A Magda sobie stała, ruszała się i śpiewała Wesoly

Marta i Karolina stały z tyłu (Magda: Zostawiły mnie Smutny

Ale z Zosią i Andzią i Karolą i Pauliną). Koncert był zajebiaszczy!!!! Po wszystkim poszłysmy do Olgi. Magda genialnie podeszła do taty Pauliny i się spytała czy wyśle jej zdjęcia Lol

(Magda:PAULINAAA!!!! Trzeba było mi powiedzieć!!!!!!!) Potem podeszła do Magdy dziewczyna... Sylwia (?) i poprosiła ją żeby zrobiła zdjęcie (Magda: Dziewczyny sorry że Was nie poznałam!!!! :* ).Potem Roksana i Sylwia pożegnały się z Olgą a my poszłyśmy do knajpy gdzie pijani panowie śpiewali "Sto lat". Magda gadała jak najęta razem z Olga... Zosia dopowiadała i tak gadałyśmy za wszystkich. Potem zaczęło sie podpisywanie WSZYSTKIEGO. Potem zdjęcia... I tak minęła prawie godzina. No i się grupowo pożegnałyśmy. Rozeszłyśmy się i Magda stanęła jak wpatrzona w telewizor i nie chciała się ruszyć bo był Mans (:*). No a potem jak on już się skończył to zauważyłyśmy że Olga sobie stoi więc stwierdziłyśmy że pójdziemy do niej jeszcze. Wesoly

Poszłyśmy i pogadałyśmy chwilę i dorobiłyśmy troszkę zdjęć. Marta następnym razem dostanie ścierą przez łeb i nie tylko ona... <hahaha> Potem skarzyłysmy na pana ochroniarza a Magda się rozsiadła na Olgi krześle Lol

(Na tym co wystepowała). Pożegnałyśmy się już tak na poważnie Wesoly

i poszłyśmy szukać taksówki. ZNalazłyśmy jedna to pan nas odesłał do drugiej. Wsiadłysmy i był bardzo miły pan... chyba pomyślał że pijane jesteśmy Jezyk

Żartowalismy trochę i wróciłysmy do domu. Od razu nas zmuliło (co niektórych np. Magdę) i poszłyśmy spać. Wstałyśmy ok. 8. Tzn kto wstał to wstał!!!!!!!!! Marta i Karolina zaczęły robić zdjęcia Magdzie (Magda: zabijeee!). Poszłysmy się myć i pojechałyśmy na dworzec PKS sprawdzić o której Karolina ma powrotny. Pojechalysmy do PLAZY na obiad i na bilard. Oczywiście Magda przegrała... JAK ZWYKLE. Potem na biegach wróciłysmy do domu zabrać rzeczy bo było juz po 15 a Magda i Marta miały 16:35 pociąg. Wzięłyśmy rzeczy i problem z dojazdjem. Wsiadłysmy w autobus przed 16 i dojechałysmy na 16:15 na dworzec. Postałysmy troszkę... Pożegnałyśmy się z dziewczynami <beczy> ;( Smutny

i ruszyłysmy. Karolinka nie zdążyła nam dać róży... W pociągu Magda gadała jak najęta jak zwykle i Marta ja uciszała. teraz jestesmy u Magdy i SPOKOJNEJ NOCY :*
Relacje: Magda (Mada) i Martuś (Martu1000)

oalka

Relacja genialna..

;*
czekam na jakieś zdjęcia,hm? Wesoly

Nusia714

łooo jaka długa i fajna relacja ale to dobrze było co poczytać

joan0205 · Gość

Ja również czekam na zdjęcia... A relacja świetna. Super dziewczyny:*:*:*

Mada · Gość

Trochę nie po polsku PRZEPRASZAMY :*

Dominika

super relacja. czekamy na wiecej zdjec:)

PaBia

Po polsku było Wesoly

Super relacja wy Łośki wy Lol

glina417

relacja genialna :* siedze i sie cieszę do monitora czytając...

PaBia

I akcja z Moim tatą-reporterem to było coś...Ja przecież się cały czas do niego odwracałam na koncercie, a wy żeście nie widziałyyyy!!! Lol

Teraz wszędzie będzie chodził z karteczką ,, Nie jestem paparazzim'' xD O pominęłam coś:
Jak podszedł Fabian z różami i się przedstawił to Madzia do niego: ,,Ładne imię'' Lol

No i ja też śpiewałam! I nawet się bujałam troszki (w miarę możliwości). I nie zapomnę tego jak się przepychałyśmy do Oli przez ten tłum! Moja myśl wtedy: ,,Nas nie dogoniat!!!''Wiem, jestem po...tego...i wg nie halo xD
Akcje były genialne. A czemu? No bo ofc udział brały ŁOSIE! Wesoly

paglo90

UWAGA UWAGA

Proszę wziąć leki na uspokojenie. Relacja pisana po 4-godzinnym pobycie w krioterapeutycznym autobusie (brrr) i, co gorsza (:*:*:*) 3 dniach spędzonych z Łosiami

22 lipec Anno Domini 2008. Godzina 10:35. Zosia (znaczy ja

) wtarabaniła się do autobusu. Jedzie i słucha Olgi. I generalnie nie może się doczekać aż będzie w Poznaniu, więc a to wykręca palce, a to kręci kostką, a to przesiada się do tyłu...
Dojechała. Wysiada i wita się z Tatą, ale szybko zostawia go w tyle i leci do dziewczyn. Zarumieniona z emocji wpada na Dworzec, wzrokiem szuka Madzi :*. JEST!! Madzi z przerażenia głos uwiązł w gardle, kiedy Zosia rzuciła się na nią z piskiem. Potem Zosia, nie zwracając uwagi na to, że Magda pokazuje "patrz tam" w bliżej nieokreślonym kierunku, rzuca się z piskiem na Martę. W końcu zauważa wreszcie, na kogo wskazuje palec Magdy Lol

Karolina o mało się nie przewróciła, ale Zosia wbrew chęci dała jej spokój po 5 sekundach, bo Karolcia gadała przez telefon. Ale jak skończyła to stały dłuuugo i się ściskały

Zosia i Łosie i Tata ruszyły do samochodu

My cztery z wieeeeeeelkim uśmiechem na ustach.

Dojechaliśmy do domku, Magda jak zwykle była zafascynowana windą i kategorycznie odmówiła użycia schodów (do dziś

), choć mieszkałyśmy na piętrze... uwaga... pierwszym Lol

W piątek było... hmm... zabawnie.... taaaak

W sobotę (wcale tak BARDZO się nie szykowałam!!! ale nie powiecie mi, że miałam nieładny makijaż Cool

) O DZIWO nie miałam stresa Shocked

dziwne, dziwne... Wątek syfiastej kawiarni i mnóstwa zdjęć na środku Rynku pomińmy, hmm?

Ale w tej drugiej (gdzie jadłyśmy Uśmiech Łosia i gdzie nas Olga wprawnym okiem zza okularów wypatrzyła) był taki kelner, i on NAPRAWDĘ wygląda jak James McAvoy, no nie powiecie mi, że nie

I w ogóle taki miły był Mruga

Po wielu mniej ważnych czynnościach wróciłyśmy do domu na tak zwane "pindrolenie". Lustro, choć długie i szerokie na całą szafę, okazywało się momentami za małe, natomiast prostownica nagrzewała się zdecydowanie za długo. Ale PRAWIE odpowiednio wcześnie dotarłyśmy do centrum, i (tu już raczej w biegu) odebrałyśmy kwiatki i spotkałyśmy się z resztą dziewczyn.

Na koncercie było c-u-d-o-w-n-i-e (Oluś przepraszam, że nie odbierałam telefonów, ale po pierwsze byłam zasłuchana, zaczarowana i generalnie niezdolna do rozmowy, a po drugie stałyśmy jakieś 4 metry od sceny i p. Olga się na nas patrzyła dość często <jeśli to złudzenie optyczne, to przyjmijmy to za fakt, dajcie mi żyć w błogiej nieświadomości>

A w ogóle przed koncertem jak p.Olga podeszła do nas żeby dać zdjęcie dla Karoliny, to jak od nas odchodziła to jakaś pani do niej podeszła i "Pani Olgo!! - wydarła się - Ja Panią uwielbiam!! Ale proszę, autograf..." p.Olga: "Ale nie mam czym" Babka <krzyk>: "Ma ktoś długopis?!" a p. Olga bąknęła, że po koncercie będzie czas i zwiała

Biedna, spokoju jej nie dadzą

Ale po koncercie p. Olga wyszła do ludzi, a Ewa Bem po swoim nie! <foch>

PRZYPOMNIAŁO MI SIĘ: PaBia!!!!!!! to ZEYLAND, Jan ZEYLAND, nie Piskorz!!!

I p.Olga poszła z nami do kawiarni, walnęła śmiesznym tekstem do Taty PaBii (tego że kelner walnął "Olga Bończyk" nie pamiętam

)
Pani Olga narysowała mi kwiatka i słoneczko na naszym wspólnym zdjęciu <hura> !! Mruga

Co było dziś? Bilard (To ja! to ja ograłam Madzię :* Ale była godnym przeciwnikiem Mruga

), kiepskie wyniki w "boksera", moje drogeriowe zakupy i łzawe pożegnania ;(

Karolcia, Madzia, Marta, Olga KOCHAM WAS dzięki :*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*

P.S. Specjalne podziękowania składamy firmie Tata & Mama spółka z.o.o. za udostępnienie mieszkania.

Nusia714

Zosia, super relacja!

PaBia

No przecie to był Piskorz bo:

P.S. Można też sprawdzić w grafice na google

paglo90

Ale Olga mówiła że Zeyland!!! Słyszałam sama, 2 razy mówiła, poza tym nawet na stronie pisze że zespół to Zeyland/Piskorz na zmianę...

Przedstawiała muzyków przecież.

Mada · Gość

ZOŚKA! Co gorsza z nami?! <foch.>