Poznań XI Staromiejskie Koncerty Jazzowe i Kameralne-23.8.08

martus1000

Przyznać się bo jak nie to krzywdę zrobię! Gdzie są foty mojego Słoneczka!?

andzia

u mnie tez nie ma Karolinki zdj z Olga, sam na sam

Karolina, a Ty nie mials miec zdj robionego w tym momencie jak te ludzie sie nam wrypali na nasza sesje fotograficzna??

Karolina18 · Gość

No tooo fajnie! Pozowałam i nikt nie raczył zrobić zdjęcia!!!! Smutny

paglo90

Masz na naszej klasie Słonko :*

Poza tym jak pamiętam cały czas jak stałaś z p.Olgą to do zdjęcia był ktoś jeszcze, Marta i Magda głównie... spokojnie, jeszcze nie raz zobaczysz się z p. Olgą. ja też mam tylko jedno z Nią Wesoly

Karolina18 · Gość

Pamietam dokładnie ze pozowałam sama z Panią Olgą! więc prosze nie wciskać mi kitu!
Mam na nk ale to jedno jedyne! a Tam gdzie WSZYSCY pozowali to ja nie mam! Ale okej przezyje! tylko następnm razem bardzo proszę mnie dostrzec w tłumie....

PaBia

Fakt, pozowała! Ale jak to się stało, że nikt nie ma zdjęcia to ja tego nie rozumiem... Confused

paglo90

tak to się stało, że Twój Tata miał wszystkie aparaty na szyi a wtedy był tłok bo tamte baby się zleciały.

Wybacz Karolina.

Karolina18 · Gość

Nie zwalajmy na nikogo winy... Pauli tato miał wszystkie aparaty tylko do zdjęcia grupowego... Muszę jakość z tym dalej żyć! A to znak że nie było to ostatnie moje spotkanie z P.Olgą

Renata Król

ANDZIA fotki prześliczne;). Czekam na jeszcze jakieś relacje i zdjątka:D!

Karolina18 · Gość

Poznań,23.08.2008r.
Swoją podróż zaczęłam w piątek,22 sierpnia o godzinie 07:55. Wsiadam do autobusy.
Długo zajęło mi zastanawianie się gdzie usiąść tak żeby słońce mnie nie raziło Wesoly

Wykminiłam, że jak jedziemy na północ i jak usiąde po lewej stronie to będzie dobrze Mruga

Lecz nie wpadło mi już do głowy że słońce potrafi wędrować Wesoly

Ok. godziny 12:00 słońce świeciło prosto na mnie...

Ok. godziny 13:10 byłam już w Poznaniu. Wysiadłam na dworcu PKS i musialam przejść na dworzec PKP gdzie wysiadały Magda z Martą.
Marta nie wiedziała że ja będę na nie czekała i że je odbiorę z dworca Wesoly

Mam nadzieję że zrobiłam jej super niespodziankę! Dziewczyny wysiadły z pociągu, najpierw Magda rzuciła się na mnie, a Marta stała jak wryta i nie wiedziała co się dzieje! Dopiero potem się przywitałyśmy, chyba nie wierzyła że to ja Wesoly

Dziewczyny zjadły obiad który im kupiłam i poszłyśmy w drogę J
Przy kasach spotkałyśmy Zosię która też nieco się zdziwiła że mnie widzi i powiedziała „A co ty tutaj robisz?!” Wesoly

„Stoję”

Zosi tata zawiózł nas do domu, pokazał co, jak, gdzie, którędy, kiedy... itd. J
Faktycznie , mój tekst z mieszkaniem był troche nie w 5 ni w 10 Wesoly

ale muszę się przyznać że czułam że mi trochę ciasno Jezyk

Chyba mam klaustrofobie Wesoly

Pierwszego dnia poszłyśmy na obiad do Pizzy Hut, gdzie narobiłyśmy ostrego zamieszania Wesoly

Zdolna Karolinka, która zamówiła sobie wodę, wyszła na idiotkę i to na maksa... Kelner przynosi wodę w butelce do teg szklanka z lodem i cytryną. Nie dość że woda zimna to jeszcze lód?! O niieeee! Pytam się dziewczyn chcecie lodu? Zosia mówi”No to wrzuć do mojej szklanki” Kelner , który to usłyszał, wraca się do nas i mówi”Ale ja mogę wyrzucić ten lód, i dać szklankę dez lodu” Ja:”Yyyyy... Poproszę.” Hahaha Wesoly

W pizzy Hut było jeszcze wyjadanie ananasów z pizzy Magdy! :*
Potem zaopatrzyłyśmy lodówkę w co trzeba, wróciłyśmy do domu i”grzecznie” poszłyśmy SPAĆ! J
W sobotę rano wstałyśmy, wyszykowałyśmy się, poszłyśmy na Poznański rynek. Siedziałyśmy pod fontanną, potem pod parasolem. I było znowu to samo.... zimna woda Magdy z lodem, nic nie mysląc wyłowiłam lód łyżeczką i HoP do kwiatka Wesoly

W ogóle ta restauracja była przeokropnie brudna, zasyfiona i obsługa nietaka jak trzeba...
Czekając na próbę, przyszło nam do głowy że może to nie ta scena... Ja odważna poszłam się zapytać Pana który rozkładał scenę, czy na tej scenie gra dzisiaj Olga Bończyk, odpowiedź była pozytywna J
Poszłyśmy na obiad, zamówiłyśmy sobie, jak już Magda wyżej wspomniała „Uśmiech Łosia”, Kiedy tak czekałyśmy na jedzenie, zobaczyłyśmy spacerującą Panią Olgę, Ja I Magda wyszłyśmy na idiotki, bo się wyrwałyśmy do Machania! No co?! Taki odruch! Wesoly

Podeszła do nas, przywitała i usiadła na chwilkę J Pogadałyśmy , oczywiście ja gadała jak najęta... Pani Olga musiała iść do rodziny, a my zostałyśmy i zjadłyśmy obiad. Nagle Magda mówi „Patrzcie Olga na szybie!” Chodziło o plakat! Wesoly

nic nie mysląć poszłyśmy do Pana sympatycznego kelnera i się pytamy „Może sobie to wziąć” On”Ewe Bem?” My równocześnie „Niieeee, Olgę Bończyk!!!”
Wróciłyśmy do domu, Ja z Magdą zrobiłyśmy sobie sesje „pomarańczową” Wesoly

Kiedy wszystkiebyły gotowe, pojechałyśmy po kwiaty, oczywiście z małym spóźnieniem J
Po drodze spotkałysmy Anitę i Karolinę, potem jeszcze Pauline, którą przepraszam i przepraszać będę (ona wie za co :* )
Teraz opowiem jak to było z Tym Fabianem! Hahaha Paranoja jakaś

Idziemy sobie w stronę rynku, mijamy czterech chłopaków, jeden patrzy się na mnie więc ja na niego! Minęliśmy się i mówię do Magdy, która cos do mnie mówiła „Widziałaś go, on miał zrośnięte brwi!!!” Magda”A fuuuu!” Wesoly

hahaha...
Usiadłyśmy sobie pod parasolami zamówiłyśmy herbatę, ja standard zamówienie specjalne-herbate miętową Wesoly

a kelner „Zobaczę co da się zrobić” ja” byłabym bardzo wdzięczna” Siedzimy gadamy, nagle patrzę idzie chłopak z bukietem róż! I tak dla żartów do dziewczyn mówię”Idą kwiaty dla mnie” ale patrze on idzie w moją stronę

Daje mi bukiet a ja zonk! Dał i poszedł... pomyslałam sobie ze trochę tak głupio i ze wypada iść z nim pogadać Wesoly

i poszłam... powiem tak miedzy nami-dziewczynami, ze koleś miał ostry bajer i ostrą nawijkę Wesoly

po pół godziny rozmowy obiecywał mi kawalerkę w Poznaniu

hahahaha

i ogólnie to wszystko mi obiecywał....
Dziewczyny mnie popędzały, musiałam wracać wypiłam herbatę, zapłaciłyśmy, i ja z tekstem do kelnera „Muszę Panu przyznać że macie tu świetną obsługę! Naprawdę fantastyczną!” I gadalam takie głupoty! Wesoly

Poszłyśmy pod scenę J Ja z Martą stałyśmy z tylu dziewczyny z przodu J przed koncertem widziałyśmy Panią Olgę jak chodziła w tą z i z powrotem powtarzając sobie teksty! Biedna była taka zestresowana! L
Ale dała z siebie wszystko! Było fantastycznie, genialnie i w ogóle pięknie J Pan który przed nami stał ciagle się do nas odwracał bo za głośno mówiłyśmy hahah Wesoly

Koncert się skończył poszłyśmy za scenę i czekałyśmy na naszą Gwiazdę J W tym momencie stało się coś takiego że pewne osoby wyprowadziły mnie z równowagi i nie byłam w stanie nic zrobić! Siedziałam na oknie księgarnie i nagle Marta przybiega i mówi „Chodź Słońce bo Olga się o ciebie pyta!” No to poszłam, z moją „nerwicą żołądka” Wesoly

Poszłyśmy wszystkie usiąść przy stolikach, i zaczęło się podpisywanie wszystkiego Kwadratowy

Kiedy podeszłam do P.Olgi i dałam swoją koszulkę , która była jeszcze z METKĄ, P.Olga powiedziała „Oooo z metką jeszcze!” i zaczęła malować Łosia Anioła J i kiedy zauważyłam ze jest jej nie wygodnie pisać grubym markerem po koszulce powiedziałam „A może lepiej będzie tym cienkim?” A Ona do Magdy „Ona zawsze się tak wymądrza?”(oczywiście było to mówione z żartem J ) No i Magda z Zosią potwierdziły , a wcale tak nie jest! J Trochę zmarzłam choć byłam ubrana grubo! P.Olga:”Jest ci zimno!”(stwierdziła, nie pytała) a ja”Nieeee!” Wesoly

Co do sesji to nie będę się wypowiadać... z Wiadomych przyczyn! Jakieś flądry mi się wepchnęły i przez to nie mam zdjęcia z Olgą! Tzn mam ale nie takie pojedyncze z P.Olgą.... ;( ale mamy Łosiowe zdjęcie Wesoly

(Magda:To teraz Łosiowe zdjęcie! Olga:A co to znaczy „Łosiowe”? My: Nooo... że same Łosie Wesoly

)
Musiałyśmy wracać pod scenę, bo Pani Ewa kończyła śpiewać ... W tym Czasie Martusia dała swoją płytę P.Oldze, która się ucieszyła J i powiedziała że jak obejrzy to od razu napisze maila jak się oglądało J
Wróciłyśmy pod scenę i się pożegnałysmy... najpierw z Olgą, potem z dziewczynami ... Już miałyśmy wracać do domu kiedy Magda zobaczyła w TV swojego kochanego(sory Madzia ale zapomniałam jak się on nazywał :* ) Stałyśmy tak chwilkę i mówie do dziewczyn „Nie mamy zdjęć z Pania Olgą , w Łosiowych koszulkach!” „Wracamy!”
I była jeszcze jedna sesja z której się ciesze, bo gdybyśmy się nie wróciły nie miałabym ani jednego zdjęcia z P.Olgą! L
Oczywiście nakrzyczała na nas że marzniemy i ze mamy się natychmiast ubierać! Powtarzała ciągle „Ścierą przez Łeb!” hahaha <lol2> ubrałyśmy się szybciorem i ja poskarżyłam się na Pana ochroniarza który zachował się bezczelnie! Wypchał mnie a ja chciałam tylko zdjęcie z Panią Ewą Bem! Kretyn! No i poszło kilka dosadnych słówek w jego stronę J
Pożegnałyśmy się już tak naprawdę L Obiecałyśmy że idziemy prosto do Łóżek Wesoly

(no i tak było) wsiadłyśmy w taksówkę. Pan taksówkarz był bardzo miły J ja w tym czasie gadałam zAgą przez telefon i zdawałam jej relację J
Wróciłyśmy do domu, i zaczęło się oglądanie zdjęć, gadanie co było nie tak itp.... J
Magda z Zosią posżły spać a my z Martą gadałyśmy przez telefon z Agą. Gadałyśmy o trojelbusach Wesoly

hahahaha

Gadałyśmy gadałyśmy aż nagle telefon się rozładował! A Aga ponoć gadała do siebie Jezyk

Nic innego nam nie pozostało, jak pójść spać...

Niedziela szybko minęła... najpierw wyprawa na PKS potem na obiad i bilard... nie obejrzałam się jak trzeba było brać bagaże i wracać do domu L
Najpierw odprowadziłyśmy dziewczyny na dworzec PKP. Jeja czułam się, jakbyśmy się rozstawały na wieczność.... Przyjechał pociąg, pożegnałyśmy się (prawie się popłakałam!) Dziewczyny wsiadły do przedziału zostawiły rzeczy i wróciły do wyjścia, chciałam im dać różę na pożegnanie ale nie zdązyłam i drzwi mi się zamknęły przed nosem.... L biegłam za nimi jak głupia! Krzyczałam(żart Jezyk

) machałam, całowałam i w ogóle wszystko!...
I zostałam tylko ja i Zosia J poszłyśmy na dworzec autobusowy i tak sobie siedziałyśmy J Najpierw przyjechał autobus Zosi, pożegnałyśmy się , ucałowałyśmy uściskałyśmy i Zosia sobie poszła L Zostałam sama! Ale nie na długo, za 10 min przyjechał mój autobus, wsiadłam do niego i uświadomiłam sobie „Kurde to już koniec, czas wracać do rzeczywistości!” L
Tęsknie baaaardzo ;*

martus1000

Jak stanęłam i zobaczyłam Ciebie to tak myśle... To jest Karolina czy mi się tylko wydaje... <hahaha> i miałam Magdę jakoś tak ukratkiem zapytać czy to Ty cz nie... <hahaha>
Lód w kwiatku... Myślałam że zejde z tego fotela ze śmichu ... <hahaha>
Superrrr było... :***
Słońce dziękuje Ci po raz... wiesz za co...:*

paglo90

Słońce

Po pierwsze zanim zapytalam co tu robisz o mało nie zadusiłam Cię z radości, nie zapominaj

Po drugie ja też poszłam się zapytać, czy Olga Bończyk gra na tej scenie, wspierałam Cię swoją obecnością <DUMNY>

Po trzecie tak oczarowałyśmy Pana Kelnera, że przy wyjściu załatwił dwa kolejne plakaty dla mnie i Martusi Cool

Po czwarte ja tęsknię bardziej... :*:*:*

Mada · Gość

To co piękne za szybko się kończy Smutny

Tęsknie :*

glina417

Relacje są super Wesoly

Znów tylko pozostaje mi tekst "no i czemu mnie tam nie było" ale co zrobić że w sobote to ja do Krakowa wróciłam niewiele przed tym jak się koncert zaczął w Poznaniu Smutny

. Ale w końcu mi się uda, skoro p. Olga mówi że trzeba marzyć to znaczy że coś w tym musi być Wesoly

Aniu$

Dziewczyny ale Wam zazdroszczę tego Poznania....mam nadzieję, że kiedyś Was wszystkie poznam i też się gdzieś z Wami wybiorę. Karolina suppperowa relacja