|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martus1000
Moderator
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 1103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:16, 08 Lut 2008 Temat postu: SmaczneGo!- Tomaszowice- 8.02.2008r. |
|
|
No cóż o czego zacząć
Dzisiejeszy dzień zaczął się od odebrania Łosi< Smerfetka, Trampek> o 7 rano z dworca pks <lol2> to cud że się znalazłyśmy od razu Potem pojechałyśmy na Kleparz po kwiaty - pani sprzedająca była miła....<lol2>-po co Wam tyle kwiatów? a ja do Trampka Ty mów potem pojechałyśmy na miejsce nagrania:D Podjeżdżamy pod dworek, ale pytanie gdzie iść <hahaha> po długich namyślaniach zdecydowałyśmy że pójdziemy do ostatniego budynku. Okazało się że to właśnie to weszłyśmy do środka i jakaś pani nas przywitała. Spytałyśmy gdzie możemy znaleźć p.Olgę ale poproszono nas żebyśmy się "rozpłaszczyły", więc tak zrobiłyśmy przed samym nagraniem p.Olga przywitała się z nami....
cdn wieczorem
Ostatnio zmieniony przez martus1000 dnia Pią 18:22, 08 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
martus1000
Moderator
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 1103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:18, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Było bosko...
Potem trochę zeszło przy kręceniu początku z Marokańskimi gośćmi ale p.Olga się nabiegała po schodach. Przy obiedzie mówiła, że to nie było takie straszne ale o obiedzie potem po skończonym nagraniu "ktoś" wpadł na pomysł żebyśmy porozmawiały z p.Olgą przed kamerą i powiedziały co sądzimy o programie ale raczej nie wyszło... więc odpuszczono bo nie byłyśmy zbyt rozmowne <hahaha>. Po głosowaniu na kucharz- wygrał Krystian 52%, Damian 48% p.Olga zaprosiła nas na degustacje, Krystian śmiał się że ma tylko 6 widelców to tylko 6 szczęśliwców spróbuje ale nam się udało... Następnie było chwilkę przerwy na obiad i poprosiłyśmy p.Olgę na górę, gdzie miałyśmy wszystkie rzeczy i mi kazali ściągnąć żakiet bo się od tłumu odróżniałam... jak otworzyli drzwi to maskara Jak byłyśmy na górze dałyśmy p.Oldze kwiaty, miśka z koszulką i czapą i koszulkę dla Niej. Wydaje mi sie że się naprawdę podobało. "Dopadła" nas kamera... <lol2> i sfilmowała wszytko co dałyśmy p.Oldze Potem był obiad z p.Olgą <marzy o tak cudownych chwilach> i na sali był Marcin, Krystian i Damian. Następnie była ciekawa sytuacja z Smerfetką a to może Ona sama opowie... Mamy zrobione kilka pięknych zdjęć... Może Smerfetka wrzuci jeszcze dzisiaj
Dziewczyny uzupełnią
Takie podsumowanie ode mnie: To był zdecydowanie jeden z najpiękniejszych dni w moim życiu... Ale mi trochę smutno że się ten dzień już kończy ale zawsze tak mam że jak spotkam p.Olgę to potem dopada mnie smutek że już po wszystkim... Jeszcze tylko miesiąc
Ostatnio zmieniony przez martus1000 dnia Pią 21:20, 08 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mada
Gość
|
Wysłany: Pią 21:31, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ha! Krystian wygrał!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
martus1000
Moderator
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 1103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:33, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ja na Damiana głosowałam bo zrobił włosy anielskie i sałatkę z grillowanych pomidorów i cukinii- mniam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mada
Gość
|
Wysłany: Pią 21:55, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
martus1000 napisał: | po skończonym nagraniu "ktoś" wpadł na pomysł żebyśmy porozmawiały z p.Olgą przed kamerą i powiedziały co sądzimy o programie ale raczej nie wyszło... więc odpuszczono bo nie byłyśmy zbyt rozmowne <hahaha>. |
Wy nie byłyście zbyt rozmowne?! O kurde.. chyba cud się stał
|
|
Powrót do góry |
|
|
martus1000
Moderator
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 1103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:59, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Taaa... przyszła babka i mówi czy powiemy coś do kamery a my... no ok pewnie i przyszła p.Olga i "zadawała" nam pytania a ja miała im ochotę powiedzieć że my się nadajemy tylko do bycia w tv ale przed telewizorem ale nam noski wypudrowali <lol2>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniu$
bywalec
Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:30, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
a ja jak zwykle zazdroszczę Wam spotkania z Olga i czekam na fotki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mada
Gość
|
Wysłany: Pią 22:33, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
A mogłam tam być... Ale mnie puścić samej nie chcieli... następnym razem ucieknę z domu Nie daruje im tego do końca życia!
Ostatnio zmieniony przez Mada dnia Pią 22:33, 08 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
smerfetka
przyjaciel forum
Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:47, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
AAA! Wróciłam!
Nie wiem, czy moja relacja będzie sensowna, bo aktualnie jestem w euforii z powodu zdjecia butów
(matko kochana, 18 godzin na 10cm obcasie... jeszcze ze 2 tygodnie nie bede normalnie chodzić!)
Wszystko się zaczęło dziś o 4 rano, kiedy to wsiadłam w pociąg i uwierzyłam, że NA PRAWDĘ JEDZIEMY NA SMACZNEGO!
Przed siódmą zrobiłyśmy sobie z Łośkiem maraton po dworcach, bo nie umiałyśmy się odnaleść... ekhm
No ale bądź Ty człowieku mądry, jak ja dzwonię z pytaniem gdzie jest, a ona: w poczekalni, gdzie są krzesła! <hahaha>
No, ale odnalazłyśmy się jakoś (cudem). Potem odnalazła nas Marta i ruszyłyśmy w trasę
Pojechałyśmy po kwiatki. Tu się ujawniła Martusi mania wielkości, bo każdy bukiet, który był do kupienia byl ZA MAŁY! No to kupiłyśmy trzy
Swoją drogą, śliczne; żółte tulipany (Gela), pomarańczowe róże (Marta) i czerwone goździki (ja).
Około dziewiątej ruszyłyśmy do Tomaszowic. Podjechałyśmy pod dworek. Wysiadamy z samochodu. Miś, wielkości 3-letniego dziecka, pudło i 3 bukiety kwiatów - recepta jak zwrócić na siebie uwagę.
Dotarłyśmy do studia nagrań
Wchodzimy, witamy się z jakąś miłą panią, która biegnie sprawdzić czy możemy pójść do pani Olgi. Nie możemy, bo ją malują, ale ona do nas zejdzie. Każą nam zanieść kurtki i resztę ekwipunku na górę a w tym czasie ktoś zajmuje nasze miejsca. Stajemy sobie z boczku, a wtedy pan, który ustawiał ludzi na widowni wyprosił 3 osoby, zebyśmy mogły usiąść... WOW...
Siadamy, wszystkie miejsca zajęte, schodzi pani Olga i podchodzi się z nami przywitać. Aaale cudnie, tak się mi milutko zrobiło...
Potem nagranie, ale tu szczegółowy opis nie nastąpi. Nie będziemy psuć magii telewizji
W przerwie dosiada się do nas p. Olga, chwilkę rozmawiamy.
I nagle przybiega jakaś pani, czy możemy coś do kamery powiedzieć, ona bardzo prosi! Pani Olga siada z nami, zadaje pytania a my próbujemy odpowiedzieć tak, żeby to miało sens i było dłuższe niż "tak" bądź "nie".
Pada pytanie: który kucharz najbardziej przypadł Wam do gustu? (przypominam: w tym odcinku gotowali Damian i Krystian)
Marta (cichutko): Damian.
Gela: Krystian.
Ja (głośno i wprost do kamery): MARCIN!!! <hahaha>
Kiedy nagranie się kończy p. Olga woła nas do degusacji. Daktyle z miodem... mmmmmm... rozpłwyam się.
Potem idziemy razem na górę, wręczamy p. Oldze kwiaty, misia, koszulkę... robimy fotki w koszulkach, panowie nas kamerują...
Później próbujemy trafić na obiad. Udaje się (jak wszystko - cudem).
Siadamy sobie w prawie pustej sali, dosiada sie do nas p. Olga. I nagle ni w pieć ni w jedenaście, przynoszą dla mnie wegetariańskie jedzenie. Ja ZONK, dziewczyny podobnie... p. Olga się śmiała, że musze wyglądać na wegetariankę. Ale ja nadal nie wiem; SKAD WIEDZIELI?!
W każdym razie zupa borowikowa zasmakowała też Naszej Gwiaździe
Robimy fotki z Damianem, później - kiedy pani Olga już poszła - także z Marcinem i Krystianem. W między czasie pogaduchy, żarty... cudnie
A potem wymiana zdań między mną a taką panią...
Pani: A dlaczego akurat Olga? Dlaczego nie ktoś inny?
nie wiedziłyśmy co powiedzieć, więc pani;
- No ale dlaczego Olga a nie np. Doda?
Ja: A ma pani wątpliwości, kto jest lepszy?
Cisza przy stole. Ups...
No, ale chyba nikt się na mnie nie pogniewał
Aha i jeszcze spadłam ze schodów a Martusia zrzuciła ze stołu to takie do głosowania <hahaha>
No i na koniec podziękowania ode mnie, dla:
- Pani Olgi, bo gdyby nie ona, to nigdy by nas tam nie było. Nie spędziłybyśmy tak wspanialego dnia. DZIĘKUJE!
- Naszych dzielnych rodziców i rodziny Marty, którzy wozili nas, spędzili z 10 godzin w Krakowie, podrzucili gdzie trzeba.
- Wszystkich sympatycznych Pań i Panów z produkcji. Dzięki za wszystko, za cudowną atmosferę, za to, jak nas przyjeliście.
- Marcina, Damiana i Krystiana! SmaczneGO bez nich to nie SmaczneGO!
- Wszystkich, ktorzy trzymali za nas kciuki i wierzyli, ze nam sie uda spelnic nasze wielkie marzenie. UDAŁO SIE!
Ostatnio zmieniony przez smerfetka dnia Pią 22:50, 08 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
martus1000
Moderator
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 1103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:01, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
ZDJĘCIA!!!!! PROSI !!!! rozbroiłaś mnie tym przyrządem do głosowanie a ja Ci życie uratowałam na schodach <hahaha>
A wracając do butów to uważam że Ty miałaś lepiej bo ja po pół godzinnym staniu "troszkę" zmarzłam i mi nogi odpadły <hahaha>
Była taka babcia i pochodzi do nas jak stoimy pod bramą i coś do nas nadaje... <hahaha>
Ostatnio zmieniony przez martus1000 dnia Pią 23:05, 08 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mada
Gość
|
Wysłany: Pią 23:07, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Widzę że gdzie się nie podziać to jest jakaś kobieta z "problemami"... Wy miałyście fankę Dody ja miałam kobietę w srebrnej kurtce...
|
|
Powrót do góry |
|
|
martus1000
Moderator
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 1103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:11, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ale to była maskara.... Alleluja że p.Olgi nie było bo nie wiem co by się z tego wywiązało ale ta babka, chyba to ona coś gadała do nas albo p.Olgi żeby sprzedać te koszulki na allegro to p.Olga powiedziała że dla nas to bezcenne- i miała 10000% racje a ta babka oprócz tego coś o pudelku mówiła ale tego nie skomentuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
martus1000
Moderator
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 1103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:29, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
To co ja mam zdjęcia robione w przerwach...
Ostatnio zmieniony przez martus1000 dnia Pią 23:30, 08 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniu$
bywalec
Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 1:27, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
WOW .Czekam na reszte zdjęć!
|
|
Powrót do góry |
|
|
zielone-trampki
Gość
|
Wysłany: Sob 11:54, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
To może teraz ja coś napisze.
Więc ja wyjechałam o godzinie 22:50 byłam w Krakówie po 5. Chodziłam po dwrocu z miśkiem pomojając to, że wszyscy się na mnie dziwnie patrzyli to było ok. Później poszłam ma PKS tam wypiłam kawe i spisałam sobie autobus ( ale o tym za chwile ). Jak Sara mi napisała, że już jest w Krk to poszłam z na PKP i EKHM 20 minut sie szukałyśmy. Nooo a co do tych krzeseł to chodziło mi o PKS bo tam były brązowe i takie charakterystyczne Gdy się nareszcie spotkałyśmy Sara kazała mi miśka ubrać, a obok nas siedziała pani i nam się dziwnie przyglądała Po chwili wstała i poszła <hahaha>. No to ubrałam miśka, ale wydawało mi się, że ta koszulka będzie za mała i to co będzie koks z niego <hahaha> Nasi rodzice sie wtedy od nas odsuneli i powiedzieli, że się nie przyznają <hahaha> Sara z czapką kucharska ja z miśkiem wygladałyśmy z deka inaczej niz pozostali <lol2>.
Po 7 Marta dzwoni i na szczęscie spotkałyśmy się od razu ... Pojechałyśmy po kwiaty ( Ale o tym już Marta pisała to się nie b ede 2 raz rozpisywać).
Gdy już byłyśmy pod Dworkiem to w samochodzie ubierałyśmy koszulki <hahaha> z ktorych zresygnowalysmy podczas nagranie. Następnie szukałyśmy odpowiedniegobudynki <hahaha> UDAŁO SIE sukces.
Mamy zdjecie jak szłyśmy do dworku z kwiatami i miśkiem ( Łoś doda bo jest na jej aparacie).
Dziewczyny tam już napsiały co sie działo dalej...
A co do nagrania mi się najbardziej podobało jak pani Olga się smiała <hahaha> wygladało to jakby mówila sama do siebie i sie smiała :* haha
Biedna musiała się troche po schodach naganiać :*
W czasie przerwy poznałyśmy dziewczyny, ktore na każde nagranie jeżdzą jako widownia... I mówiłysmy o forum...
<hahaha> Marta wywaliła to do głosowania <hahaha>, Sara by sie na schodach zabiła, a ja sie nie skompormitowałam ( po 1 nie wylalam soku, po 2 nie zaciapałam się zupą ) <hahaha>
I mówie : weździe to wode ode mnie <lol2>...
Później obiad Też nie wiem łoś skad wiedzieli, ze jesteś wegetarianka TELEPATIA albo cuż magia :* * * * * ...
Potem sesja zdjęciowa z kucharzami i autografy od pani Olgi na koszulkach
Łosie wiecie czego zapomniałysmu ( grafów na konkurs) Łoś wyślesz mi to w Tarnobrzegu wezmę .
Na dworcu okazało się, ze nie ma autobusu o 16 to pojechałam na stalową wole <lol2> EKHM i z tamd tak pożno tez nic nie było; To poszłam do cioci z tata spac i wrociłam o 9 rano.
OTO JESTEEEEEM w czasie drogi zjadlam 3 lizaki i banana <lol2>
LOŚ dawaj zdjecia na forum i mi na poczte wyślij <hahaha> bo jak nie to nie
A mi w autobusie odwało i sarze o kulkach pisalam i o czesiu <hahaha>
czesnie lubi ziemniaczki. O smkowe <lol2>
jeden dla kosza jeden dla czesia <lol2>
AAA przypomniało mi się coś najbradziej podobało mi sie zdanie pani olgi gdy mówiła, że Nie lubi sie za makijaż, za fryzure tylko lubi sie czowieka :*.
Jak sobie cos przypomne to napisze. Ale i tak sie rozpisałam cud
Magda noo ino byłysmy inksze i nas zatkało <hahaha> wiem, że to dziwne, ale jednak, a p. Olga dziewczyny pierwszy raz w tv strsuja sie <hahaha> i pyta sie nas czy gotujemy, a Sara : nie bo to niebezpieczne
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|