Forum Olga Bończyk Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Radosna twórczość :) cz.4
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Olga Bończyk Strona Główna -> Olga Bończyk naszymi oczami czyli fanart
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PaBia
fan



Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dzióra zwana Konin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:42, 18 Lis 2008    Temat postu:

No i o. Jak mówiłam tak się wyrobiłam z cd. Ale teraz to już chyba będę zabita przez antyfanów Orlickiej Lol :
Tymczasem w sali Pauliny:
Nowicki: To w takim bądź razie, skoro już wszystko wiem, to czy mógłbym rozstawić sprzęt?
Dr. Edyta: Jaki sprzęt?
Nowicki: No cóż, kamera, detektor ruchu, magnetofon....
Dr. Edyta: Najpierw musi pan mieć zgodę dyrekcji.
Nastolatka: Minuta! Niech pan będzie łaskawy zostawić mi tyko dyktafon, resztą zajmę się sama.
Nowicki: To znaczy?
Nastolatka: Osobiście uważam kamerę za zbędną, wystarczą panu zdjęcia. Które zrobię osobiście.
Nowicki: A masz czym? Jednak wolałbym film, ale...
Nastolatka: Mam czym, ale to zależy od pana wymagań. Aparat analogowym czy cyfrówka? Jak cyfrowy to ile pikseli?
Nowicki: Najlepszy byłby to i to. A czym dysponujesz?
Nastolatka: Cyfrówka, flesz, trójka.
Nowicki: Wystarczy. Z telefonu?
Nastolatka: Tak, kamerę też mam, jak by co. Ale gdyby pan chciał ten analog...
Nowicki: Cyfrowy mi wystarczy. Chyba, że dałbym ci jeszcze polaroid.
Nastolatka: No w porządku, tylko ostrzegam: nigdy nie miałam w rękach czegoś takiego.
Nowicki: Nie szkodzi. Wszystko ci wytłumaczę.
Kilka godzin później. Pokój lekarski.
Ordynator Orlicka: Czy mogę panią o coś zapytać?
Dr. Edyta(ukrywając zdziwienie): Tak, oczywiście.
Ordynator Orlicka: Czy ostatnio nie zauważyła pani, że w szpitalu dzieje się coś...dziwnego?
Dr. Edyta: Co pani ma na myśli?
Ordynator Orlicka: Nie wiem jak to pani dokładnie wytłumaczyć...ale....wierzy pani w duchy?
Dr. Edyta: Nie musi pani już tłumaczyć. Wiem o co chodzi.
Ordynator Orlicka: Pani też go widziała?
Dr. Edyta: Ja nie, ale moja pacjentka tak.
Ordynator Orlicka: Gdzie?
Dr. Edyta: W swojej sali.
Ordynator Orlicka: Ja w swoim gabinecie, wczoraj wieczorem. Zostałam po godzinach, miałam dokumenty do wypełnienia. Dyrektor nie chce mi wierzyć. Ale ja jestem najzupełniej pewna, że go widziałam i to z pewnością nie był pacjent. Pacjenci tak nie wyglądają.
Dr. Edyta: A co pani chce zrobić?
Ordynator Orlicka: Nie wiem, co mam zrobić.
Dr. Edyta: Psycholog, która leczyła tą moją pacjentkę ściągnęła jakiegoś łowcę duchów, ale jeszcze nie wiadomo co ten człowiek może poradzić.
Ordynator Orlicka: Oby coś poradził, bo to jest co najmniej nienormalne. Niech sobie pani wyobrazi: na przykład jest kontrole a tu coś takiego. A co z pacjentami? Przecież jakby się rozeszło że w szpitalu straszy....
Dr. Edyta: Tak, zdaję sobie z tego sprawę, ale pewnie nei wszyscy by uwierzyli. Mniejsza z tym. A właściwie czemu mnie pani o to zapytała.
Ordynator Orlicka: Cóż, bo nie chciałam być sama z tym problemem, a poza tym zapowiedziałam dyrektorowi Tretterowi że znajdę kogoś, kto też zauważył to, co się dzieje w szpitalu, a wtedy on będzie musiał się zastanowić czy wierzyć w to, czy uznawać mnie za wariatkę.
Dr. Edyta: Al.e dlaczego od razu miałby panią uznać za wariatkę!? On jest po prostu realistą. Niech mi pani wierzy, znam go zdecydowanie dłużej.
Ordynator Orlicka: Więc, jeśliby się pani zgodziła pójść ze mną do niego...
Dr. Edyta: Oczywiście. I...przejdźmy może na ty.
Podają sobie ręce.
Dr. Edyta: Edyta
Ordynator Orlicka: Karolina. A i przepraszam, że panią...znaczy ciebie obwiniałam. Jestem chyba za bardzo przewrażliwiona po tym, jak nie udało nam się uzyskać tego atestu...
Dr. Edyta: W porządku, nie mamy o czym mówić. Ja przepraszam, że tak na ciebie wtedy najechałam.
Ordynator Orlicka: Przeprosiny przyjęte. Tak myślę, czy będziemy we dwie próbować, czy szukać jeszcze kogoś.
Dr. Edyta: Ja proponuję poczekać z tą rozmową. Zobaczymy jak ta sytuacja się rozwinie.
Tego samego dnia wieczorem.
Nastolatka: Ten człowiek dysponuje żałosnym osprzętowaniem, ale pomysły ma dobre.
Dr. Edyta: To znaczy? Co wymyślił?
Nastolatka: Haha, to samo co ja! To tylko potwierdza, że ja sama mam dobre pomysły.
Dr. Edyta: Nooo, uważaj, bo popadniesz w samouwielbienie!
Śmiech.
Nastolatka: Ja? W życiu!
Dr. Edyta: Nie pokazał się jak do tej pory?
Nastolatka: Nie. Nic. Nada. Null. Ale zobaczymy, co się będzie w nocy działo!
Dr. Edyta: Ciekawa jestem.
Nastolatka: Planuję na noc włączyć magnetofon, może coś mi się uda złapać. Szkoda tylko, że pojawia się tak rzadko.
Dr. Edyta: Czemu? To chyba dobrze, że nie widać go często.
Nastolatka: Właśnie nie. Ciężko go złapać.
Dr. Edyta: Fakt, patrząc z drugiej strony, to nienajlepiej.
Nastolatka: No nie. Gdyby ten człowiek był bardziej profesjonalny... Ale nie jest.
Dr. Edyta: Czemu twierdzisz, że nie jest profesjonalny?
Nastolatka: Bo nie ma skąd wziąć kasy na resztę potrzebnego sprzętu. A to kosztuje.
Dr. Edyta: Znaczy jakiego sprzętu?
Nastolatka: Dużo tego jest. Przydał by się miernik pola elektromagnetycznego, specjalny termometr, taki który mierzy gwałtowne skoki temperatury. A taki sprzęt może kosztować nawet dwa tysiące dolców. Poza tym nie dysponuje żadnym porządnym oprogramowaniem do czyszczenia nagrań. Podejrzewam, że nawet jak coś nagram to będzie słychać tylko trzask.
Dr. Edyta: Nie wiem, skąd ty to wszystko wiesz, ale wyraźnie widzę, że ten człowiek nie ma u ciebie uznania.
Nastolatka: Skąd wiem? Kochany Internet. Nie myli się pani- on na moje uznanie nie zasługuje.
Dr. Edyta: Z powodu kilku sprzętów i programu komputerowego.
Nastolatka: No...tak.
Dr. Edyt: Rozumiem. Ale tu chyba nie jest potrzebny jakiś wielki profesjonalista. Mylę się?
Nastolatka: Niestety tak. Może profesjonalny on i jest, ale biedny jak mysz kościelna. Kurczę, żeby chociaż miał ten duchomierz...
Dr. Edyta: Duchomierz? A co to niby jest?
Nastolatka: Wyżej przeze mnie wymieniony miernik pola elektromagnetycznego.
Dr. Edyta: Aha. Wiesz co, ja przy tobie to się czuję jakaś taka...niemądra!
Nastolatka: Niech się pani nei przejmuje, bo ja nie mam pojęcia o krwioobiegu, a zdaje się, że mam z tego sprawdzian przyszłym tygodniu. A dzisiaj już wtorek!
To co: zbierać na pogrzeb? Lol
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paglo90
przyjaciel forum



Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice Zielonej Góry
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:58, 18 Lis 2008    Temat postu:

Ja tam lubię Orlicką

Ciekawe masz te dialogi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gwiazda0
fan



Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pokoju bez klamek ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:57, 18 Lis 2008    Temat postu:

no zalezy ,kiedy wstawiz następną część Mruga

a dla mnie BOMBA! Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
glina417
fan



Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KrK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:05, 19 Lis 2008    Temat postu:

Przyzwyczajam się do Orlickiej, jesteśmy na dobrej drodze Jezyk
zamiast zejść z kompa to siedzę i czytam Wesoly ale nie żałuje bo mi się bardzo podoba Wesoly
Szkoda że ten "łowca duchów" nie ma na imię Jan Jezyk /ale może na drugie chociaz ma?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gwiazda0
fan



Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pokoju bez klamek ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:40, 19 Lis 2008    Temat postu:

chyba to komuś wysyłałam....ale komu?!

Gdy poranne czerwcowe słońce zaczęło zaglądać do pokoju w którym słodko spała Edyta, zabrzmiał dzwonek do drzwi.
Edyta wygramoliła się z łóżka i poszła otworzyć. Widok pani Żak bardzo ją zdziwił.
-dzień dobry. Możemy porozmawiać??
-tak wcześnie?? … yyy… proszę – otworzyła szerzej drzwi, żeby pani menadżer mogła wejść.
Kobiety poszły do kuchni.
-napije się pani czegoś? – spytała
-nie dziękuję – usiadła na krześle
Edyta nalała sobie wody do szklanki i usiadła po turecku na krześle
- no to słucham panią
- chciałabym aby pani razem z moim zespołem wystąpiła w programie Mam Talent
Edyta zakrztusiła się wodą
-że co proszę?
- pani Orlicka, pan Pawica grają na instrumentach, a ja chcę aby pani razem z panem Burskim… śpiewała.
-ale… ja nie umiem śpiewać
- no niech pani głupot nie opowiada! Moim ojcem jest Artur Zest!
-ajciabumciabum- Edyta była w stanie tylko to z siebie wydukać
-no to pani Edyto – wstała z krzesła. Edyta również – niech pani później przyjdzie do mnie po obchodzie.
-yhm.
-trafię do wyjścia. Dozobaczenia
-yhm.
Żak wyszła z kuchni zostawiając skamieniałą Edytę stojącą na środku kuchni
Gdy trzasnęły za nią drzwi, Edyta podeszła do lodówki i wyciągnęła z niej mleko
-mam talent? Ona już ma talent denerwowania ludzi... aaah…… kurna – wzięła ręczniki papierowe i wycierała rozlane mleko.



Przed szpitalem przed piętnastą
-cześć Edytko – podszedł do niej Kuba
-no hej…… ty też miałeś dzisiaj taką pobudkę wykonaniu pani Żak?
-nooo… wystąpisz?
-nie wiem… a ty?
-jak ty wystąpisz to ja też. Tak i tak nie przejdziemy do następnego etapu czy co tam jest, więc nic się nie stanie.
-no oprócz tego, ze zrobimy z siebie pośmiewisko na całego
weszli do pokoju lekarskiego
-no z twoim talentem wokalnym wątpię, wiesz?
-ten komplement ci nie wyszedł. Ale dzięki.
Cmoknęła go w policzek i weszła do szatni
-proszę… o dzień dobry doktorze. Nie zauważyłem pana
-dzień dobry – odpowiedział Holender

po obchodzie Edyta stawiła się pod gabinetem Stefana i pani Żak, z którego wydobywały się krzyki Stefana i Elżbiety. Gdy podniosła rękę, żeby zapukać drzwi się otworzyły i Edyta stanęła twarzą w twarz z czerwonym ze złości Stefanem
- ale z niej głupia jędza – szepną do niej i sobie poszedł
„wiem o tym” pomyślała i weszła do gabinetu
- dlaczego pani chce abym zaśpiewała w „Mam talent”?
-bo pani talent ma, a po drugie jak coś wygramy, to chcę to przekazać na ośrodek dla dzieci z nie wyleczalnymi chorobami… to co?? Zaśpiewa pani?




DWA TYGODNIE PÓŹNIEJ, WARSZAWA:

Kuba (śpiewa razem z Edytą), Orlicka (gra na fortepianie), Klaudia(Córka Elżbiety gra na perkusji) oraz Elżbieta (gra na gitarze nr.1) i Adam (grał na basie)
Siedzą na zatłoczonym korytarz i czekają na swoją kolej.
-wiesz co? – szepnęła Edyta do Kuby – powoli zaczynam tego żałować…
-ja też……



- no dobra. Przedstawcie się – powiedziała Chylińska
- Klaudia, Karolina, Edyta, Kuba i ja, czyli Elżbieta
-mogłaby powiedzieć Ela
Edyta walnęła go delikatnie łokciem w brzuch
-dziękuję…
-ależ proszę.
- Kuba jak zranisz złe imię Kub, to wytnę ci migdałki – powiedział Wojewódzki i wszyscy się roześmieli.
-no, dobrze. Zaczynajcie – powiedziała Foremniak i wszyscy zajęli swoje miejsca.

"Unosimy się, lecimy
Na niebie nie ma gwiazdy
Której nie możemy zerwać

Jeśli spróbujemy
Uwolnimy się

Wiesz, ze świat może zobaczyć nas
Innymi niż jesteśmy

Tworzy się przestrzeń między nami
Jesteśmy rozdzielonymi sercami

Ale twoja wiara daje mi siłę
Siłę, by uwierzyć...

Uwolnimy się
Unosimy się, lecimy
Na niebie nie ma gwiazdy
Której nie możemy zerwać
Jeśli spróbujemy, yeah, uwolnimy się

Możesz poczuć, jak to się tworzy
Jak fala, której ocean nie może kontrolować

Połączone uczuciem
Z głębi naszych dusz

To unosi nas w górę
Więc każdy może zobaczyć…

Uwolnimy się
Unosimy się, lecimy
Na niebie nie ma gwiazdy
Której nie możemy zerwać
Jeśli spróbujemy, yeah, uwolnimy się
Biegniemy, wspinamy się
By dotrzeć do miejsce
Gdzie będziemy mogli być sobą
Teraz nadszedł czas, by się uwolnić
Więcej niż nadzieja
Więcej niż wiara
To jest prawda
To jest przeznaczenie
I razem widzimy, jak nadchodzi
Więcej niż ty
Więcej niż ja
Nie chęć, ale potrzeba
[color=red]Oboje się uwolnimy

Wiesz, ze świat może zobaczyć nas
Innymi niż jesteśmy[/color]" *

Gdy skończyli śpiewać widownia klaskała na stojąco, a po minach jurorów wszyscy wywnioskowali, że się podobało. Zarówno Kuba jak i Edyta zaczęli przeczuwać, że ten program zmieni ich życie całkowicie……
- nie kojarzę tej piosenki...kto ją śpiewa? – spytała Foremniak
-Edyta ją napisała – Edyta wywaliła wielkie oczy na ordynator
- no to gratuluję takiego talentu… muzyka była rewelacyjna, słowa piosenki cudowne, a wasz śpiew…. Brakuje słów.
- kochani – Chylińska zwróciła się do Edyty i Kuby – mi się też bardzo podobało, a to tylko dlatego, że jesteście świetni w tym co zrobiliście… no bo nie wiem jakimi jesteście lekarzami, ale wiem, że bije od was chemią na kilometr... jestem na tak.
- jestem na tak.
- życzę wam sukcesu, jestem na tak. ……




dwa miesiące później studio na żywo TVN-u:
Kuba stoi na środku sceny:
Wyobraź sobie, co by się wydarzyło
Jeśli moglibyśmy mieć wszystkie marzenia
Marzę, że ten moment byłby nasz
I nigdy by się nie kończył
Wtedy mógłbym podziękować tej gwieździe
Że spełniła nasze marzenia
Ohh Yeahh...
Bo wie, że tam gdzie ty, ja też powinienem być
Tutaj i teraz
Patrzę na ciebie a moje serce kocha ten widok
Bo jesteś dla mnie najważniejsza
Tutaj jakoś ci przysięgam
Że jutro może zaczekać
Inny dzień może być
Ale teraz jesteś ty i ja


A teraz śpiewa Edyta stojąca na schodach
To wydaje się być wieczne, co może być lepszego


Gdy to zaśpiewała, Kuba odwrócił się i trafiła w niego strzała amora. Tak samo jak w Edytę, która zaczęła szybciej oddychać

"To wydaje się być wieczne, co może być lepszego
Już udowodniliśmy, że takie było
Że dwa tysiące słów, dwadzieścia trzy godziny połączyło wszechświat
To wydaje się być wszystko
W całym naszym zmienionym życiu


(to zaczyna się zmieniać)

I wiem, że kiedy jesteśmy
Nasze wspomnienia są takie same
oh no, oh no
Tutaj i teraz
Patrzę na ciebie a moje serce kocha ten widok
Bo jesteś dla mnie najważniejszy
Tutaj jakoś ci przysięgam
Że jutro może zaczekać
Inny dzień może być
Ale teraz jesteś ty i ja

Oh, wiemy że to nadchodzi
Szybko nadchodzi
Jesteś zawsze ty i ja
Więc sprawmy, żeby ta sekunda była ostatnia
była ostatnia

Tutaj
Ohhh teraz
Patrzę na ciebie
a moje serce kocha ten widok
Bo jesteś dla mnie najważniejsza
Tutaj jakoś ci przysięgam
Że jutro może zaczekać
Inny dzień może być
Ale teraz jesteś ty i ja
Ty i ja
Ohh Ty i ja
Ale teraz jesteś ty i ja
" **

Uśmiechnęli się do siebie i Kuba pocałował ją w policzek.
-ładnie wyglądasz – zdążył szepnąć i podeszli do nich reszta zespołu.
Jurorzy byli zachwyceni, a Chylińska znowu mówiła o chemii……
Kiedy była jedenasto minutowa przerwa, Kuba i Edyta odeszli jak najdalej od wszystkich
-Mam małą niespodziankę dla ciebie. Ale to po programie... chodź.

Po przerwie było ogłoszenie wyników. Zespół Elżbiety Żak, przeszedł jako pierwszy, tak więc Kuba i Edyta szybko się przebrali i wyszli z siedziby TVN-u
Wsiedli do samochodu Kuby ( przyjechali razem). Po drodze Edyta troszkę przysnęła, tak więc obudził ją, kiedy byli na miejscu
-Edytko…
otworzyła oczy i zobaczyła to, czego nigdy by się nie spodziewała. Zabrał ją nad Kazimierskie jezioro, czyli tam gdzie się spotkali, gdzie była ich pierwsza randka i pierwszy pocałunek, tam gdzie Kuba jej się oświadczył i Edyta powiedziała mu o ciąży, gdzie Edyta powiedziała mu o gwałcie, tam gdzie jak uciekali z zajęć lub z wykładów oraz tam gdzie Kuba z nią zerwał…
- Kuba, wiem co chcesz mi powiedzieć…-rzekła, gdy Kuba otwierał usta aby coś powiedzieć – Kuba… co z Zosią? Co z dziećmi?
- Zosia… Zosia ode mnie odeszła. Bo nie mogła znieść faktu, że kocham ciebie. Amelka okazała się, że nie jest moim dzieckiem, Julka za granicą, a Tomek kazał mnie Cię tu zabrać.…



gdy był dzień finału, Edyta i Kuba już oficjalnie byli parą.
Cała piątka przeżywała silne stresy.
Czas występu:
Edyta wyszła na środek sceny w przepięknej sukni, a Kuba siedział koło Orlickiej

"Weź moją rękę, oddychaj
Przyciągnij mnie bliżej
I zrób jeden krok
Zatrzymaj wzrok i patrz na mnie
I pozwól muzyce się prowadzić


Nie chcesz mi obiecać

Teraz nie chcesz mi obiecać
Że nigdy nie zapomnisz


Będziemy dalej tańczyć

Dalej tańczyć

Gdziekolwiek za chwilę pójdziemy

To jak łapanie błyskawicy
Szansa znalezienia
Kogoś takiego jak ty
Jest jedna na milion szans
Czujemy, że to co mamy zrobić jest daleko
I z każdym wspólnym krokiem
My tylko staramy się lepiej



Więc mogę mieć ten taniec

Mogę mieć ten taniec

Mogę mieć ten taniec

Weź moją rękę pozwól mi prowadzić
I wszystko cofnąć bądź ze mną bezpieczna
Nie bój się upadku
Wiesz że cię złapię , znam cię na wylot
Nie możesz nas rozdzielić


Nawet tysiące mil nie mogą nas rozdzielić
Ponieważ moje serce gdziekolwiek jesteś


To jak łapanie błyskawicy
Szansa znalezienia
Kogoś takiego jak ty
Jest jedna na milion szans
Czujemy, że to co mamy zrobić jest daleko
I z każdym wspólnym krokiem
My tylko staramy się lepiej


Więc mogę mieć ten taniec

Mogę mieć ten taniec

Mogę mieć ten taniec

Nawet najwyższe góry nie wystarczą

Najszerszy ocean
Ponieważ razem czy nie
Nasz taniec się nie skończy


Nie przeszkodzi deszcz, nie przeszkodzi ulewa
To co mamy jest warte walki
Wiesz ja wieżę
Obawiam się jednak czy ty wiesz ile to dla mnie znaczy


To jak łapanie błyskawicy
Szansa znalezienia
Kogoś takiego jak ty
Jest jedna na milion szans
Czujemy, że to co mamy zrobić jest daleko
I z każdym wspólnym krokiem
My tylko staramy się lepiej


Więc mogę mieć ten taniec

Mogę mieć ten taniec

Mogę mieć ten taniec" ***

Teraz to już wszyscy klaskali na stojąco.
- i znowu ta chemia – zaśmiała się Chylińska ……


ogłoszenie wyników. To czego wszyscy się najbardziej obawiali.
- drugie miejsce i sto tysięcy złotych otrzymuje…
- EWA LEWANDOWSA!

- a teraz moment na który wszyscy czeakli. Główną nagrodę, czyli sto tysięcy euro otrzymuje… LEKARZE Z LEŚNEJ GÓRY!!!
Krzyk radości ze strony widowni i od Chylińskiej, a cała piątka wielki szok. Z góry zaczęło sypać się konfetti, a Kuba wziął Edytę na ręce…


Po programie podeszła do Edyty i Kuby Chylińska
-wiedziałam że wygracie.…
-ja już wygrałem. Miłość…
uśmiechnęli się do siebie.
-życzę szczęścia.
Agnieszka odeszła zostawiając samych zakochaną parę.
-hm... chodź już. Zmęczona jesteś… prześpisz się trochę, bo w poniedziałek…
-ślub – szepnęła i się do niego przytuliła.
-kocham cię – powiedzieli równocześnie i poszli do domu……



koniec Kwadratowy i jak?? Może być?//?




-------------------------------------

* piosenka przetłumaczona z filmu "High school musical3"
** piosenka przetłumaczona z filmu "High school musical3"
*** piosenka przetłumaczona z filmu "High school musical3"

Śpiewa Kuba
Śpiewa Edyta
Śpiewaja razem
Refren


Ostatnio zmieniony przez gwiazda0 dnia Śro 19:53, 19 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paglo90
przyjaciel forum



Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice Zielonej Góry
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:20, 19 Lis 2008    Temat postu:

Piszę na bieżąco, w czasie czytania Wesoly

Cytat:
mam talent

PADŁAM Wesoly Wesoly Wesoly Adaś na pewno też ładnie śpiewa!

Cytat:
Kuba (śpiewa razem z Edytą), Orlicka (gra na fortepianie), Klaudia(Córka Elżbiety gra na perkusji) oraz Elżbieta (gra na gitarze)

Gdzie Adam?!!?!??!?!?!??!?!? Miał grać! Pojechałaś po bandzie...

Słodkie, pozytywne, błędów mało (ale jednak ]:-> zawsze coś znajdę ) podobało mi siem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gwiazda0
fan



Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pokoju bez klamek ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:44, 19 Lis 2008    Temat postu:

wiemm .. zapomniałam o nim... ale poprawiłam! Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joan0205
Gość






PostWysłany: Śro 16:53, 19 Lis 2008    Temat postu:

Aaaaa.... No genialne! Tylko tyle mogę powiedzieć Wesoly
Powrót do góry
Madeline
fan



Dołączył: 13 Kwi 2008
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WhiTe rOOm
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:25, 19 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
- chciałabym aby pani razem z moim zespołem wystąpiła w programie Mam Talent
Edyta zakrztusiła się wodą
-że co proszę?
hahaha moja reakcja i Edyty byla identyczna xDDD
przyznaje,ze pomysłowe i to bardzo Wesoly Lol
szkoda tylko, że znowu Kuba... ale to juz sie bedzie raczej tak ciagneło za postacią Edyty Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ag@
fan



Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:25, 19 Lis 2008    Temat postu:

Mi wyslalas Wesoly

tak jak juz Ci mowilam to jest boskie! ;** super pomysl! ty tez pownnas isc do jakiegos programu cos w stylu mam talent ale takiego literackiego Lol wygralabys na pewno! Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paglo90
przyjaciel forum



Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice Zielonej Góry
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:34, 19 Lis 2008    Temat postu:

Adam na basie, prosze napisz że na basie


Cytat:
Cytat:
- chciałabym aby pani razem z moim zespołem wystąpiła w programie Mam Talent
Edyta zakrztusiła się wodą
-że co proszę?

hahaha moja reakcja i Edyty byla identyczna xDDD


haha moja też!


Ostatnio zmieniony przez paglo90 dnia Śro 17:36, 19 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PaBia
fan



Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dzióra zwana Konin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:55, 19 Lis 2008    Temat postu:

Gwiazdka to mnie powaliło normalnie Lol Super! A ja wiem skąd wzięłaś tekst Jezyk
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paglo90
przyjaciel forum



Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice Zielonej Góry
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:09, 19 Lis 2008    Temat postu:

Gwiazduś dziękujęęę ;*

Basiści są hot!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
glina417
fan



Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KrK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:00, 20 Lis 2008    Temat postu:

bardzo mi się podobało /zamiast tekstem na uczelnie zajmuje się opowiadankiem Wesoly/
:* :* :*
cały czas czytając miałam wrażenie że czytam opis snu, takiego fajnego snu Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mada
Gość






PostWysłany: Czw 18:20, 20 Lis 2008    Temat postu:

Pięknie!!! Czekam na coś następnego Wesoly
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Olga Bończyk Strona Główna -> Olga Bończyk naszymi oczami czyli fanart Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 5 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin